Widziałam, że wiele osób zbulwersował błąd na sarkofagu pary prezydenckiej, więc i ja postanowiłam o tym wspomnieć.
Wygląda on tak:
[singlepic id=17 w=320 h=240 float=center]
Co jest nie tak?
Zacznijmy od tego, że Maria Kaczyńska nie posługiwała się panieńskim nazwiskiem, po co więc, w takiej kolejności, pojawiło się ono wyryte na sarkofagu. Najlepiej by było napisać „Maria Helena z Mackiewiczów Kaczyńska”. Ewentualnie, mogli dopisać „z domu” lub „z d.” Mackiewicz. A właściwie to najlepiej byłoby wstawić po prostu Kaczyńska.
Kolejna i równie ważna sprawa. Gdy zapisujemy dwa nazwiska, na przykład jedno panieńskie i jedno po mężu, stawiamy między nimi dywiz (łącznik) bez spacji pomiędzy nazwiskami. Tutaj tego nie ma. Dlaczego? Projektantka Marta Witosławska tłumaczy swoją gafę pośpiechem. Czy to godne usprawiedliwienie? Nie sądzę.
A co Wy o tym sądzicie? to kwestia „czepiania się”, czy może ważna sprawa? Spójrzmy, na przykład, na aspekt dydaktyczny owego błędu. Kryptę z sarkofagiem będą przecież odwiedzać wycieczki szkolne i uczniowie pewnie to zapamiętają.
Uaktualniono 29.04.2010.
Dodano łącznik na sarkofagu, tylko czy to jest dobre rozwiązanie?
[singlepic id=18 w=320 h=240 float=center]
EIOBA podała o tym błędzie już 17 kwietnia wieczorem
http://www.eioba.pl/a125305
Pierwszy raz widzę tę stronę.
Poza tym, co w związku z tym, że ktoś napisał o tym szybciej?
Pierwszy również raz słyszę o panu Mirosławie Nalezińskim. Jeśli korzystałabym z jego tekstu, podałabym link. Jednakże tak w żadnym wypadku nie było.
Ja też uważam podobnie. Przecież jest to uregulowane w ustawie o aktach stanu cywilnego!!! Nie jest tak, że każdy dowolnie sobie może używać dwóch nazwisk!!!! N aprzykład dzis a jutro nie!!! Obowiązuja tutaj pewne reguły i normy!!! Na litość boską!!!