Dziś chciałam napisać parę słów na temat tych masowo występujących błędów dotyczących nieprawidłowej odmiany czasowników w czasie teraźniejszym. Te w temacie, to tylko dwa przykłady, moglibyśmy takich znaleźć więcej w języku polskim. Mowa tu o zapominaniu o „-m” w wygłosie, co sprowadza się do mówienia:
– Ja nie rozumie
– Ja nie umie
Oto odmiana tych czasowników (przepraszam, jeśli kogoś tymi banałami obrażę):
liczba pojedyncza:
ja rozumiem, umiem
ty rozumiesz, umiesz
on, ona, ono rozumie
liczba mnoga:
my rozumiemy, umiemy
wy rozumiecie, umiecie
oni, one rozumieją, umieją (a nie błędnie używane rozumią, umią)
Zatem, jak łatwo zauważyć, w pierwszej osobie liczby pojedynczej mamy do czynienia z wygłosowym -m (umi-em, rozumi-em), a nie ę (e).
Pamiętajmy: (ja) rozumiem, (ja) umiem.
Oni, one „umieją” ?
Dopisane, dzięki 😉
Bardzo nie lubię tej pseudo-hiperpoprawności z unikaniem -em, -om i zastępowaniem ich -ę, -ą. Mam nadzieję, że dużo osób ten wpis znajdzie i przeczyta, i weźmie sobie do serca.
Dziękuję!
Za te informacje.
NIGDY NIE PISZCIE ”Rozumię” tylko ROZUMIEM
albo też „ROZUMIĘ” lecz „ROZUMIEM” !!! 😛 Weżcie sobie to do serca…Wiele ludzi nie wie jak to pisać, więc wam to mówię zasady ortograficzne to „ŚWIĘTA KROWA”(jak znak STOP na drodze
Dzieńkujem za tom inspirójoncom wypowieć 😀 a tak na serio to większość czasowników w tej osobie kończy się na ę, np robię, mówię. Jakie więc są podstawy, żeby pisać / mówić tak i jakie jeszcze czasowniki w I os. l. p. kończą się na „em”?
Umiem, rozumiem, wiem, śmiem, jem i parę pochodnych (np. powiem)
Mam dość nurtujące mnie pytanie: Skąd wzięła się ta forma tak często używana przez Polaków- umie i rozumie? Piszę pracę maturalną i potrzebuję wiadomości o przyczynach czy mechanizmach powstawania takich błędów. Przeczytałam, że mogą one pochodzić z rosyjskiego… Proszę o każdą pomoc…:)
@Maturzystka
Niechaj dziewczę poczyta: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=5440 😉
@Maturzystka
Niechaj dziewczę sobie poczyta: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=5440 może się przyda;)
To teraz niech ktoś mi powie skąd to się bierze, że jest „ja rozumiem”, i na przykład „ja widzę” a nie „ja widzem” skoro są rozumieć i widzieć ?
To po prostu są wyjątki, nie mam pojęcia skąd się biorą, musiałbym poszukać. Tak czy siak, forma typu „rozumiem, umiem” jest jak najbardziej poprawnie i bardzo mnie irytuje jak ktoś mówi „ja umie, ja rozumie” – bez obrazy, ale nieco polem zalatuje…
O ile wiem (a nie jestem aż tak mądry), to „słowa zalatujące polem” są bardziej polskie niż większość prac magisterskich.
Ci, którym taka lekcja jest potrzebna, na pewno tutaj nie zajrzą, niestety …
A co powiecie na „te” drzewo lub „te” krzesło? Albo 100 „złoty”?!!
O zgrozo!
Albo nieodpowiednie akcentowanie czasowników l.mn. w czasie przeszłym, np. zrobiliśmy, posprzątaliśmy, zamiast na trzeciej sylabie od końca, to na drugiej … Aż ciśnie się na usta cytat z filmu”Dzień Świra”: „Dżizus, kur.., ja pier..lę!”
do HUBERTA : Nie badz uszczypliwy, nie swiadczy to o zadnym intelekcie, wrecz przeciwnie. Do tego pytanie uzasadnione skoro są rozumieć i widzieć !! Tylko madry szuka a glupi sie madrzy, wiec sie zastanow.
Ja sie zastanawiam nad : 'lecę’ a 'lecem’. Jakos dziwnie brzmi to „lecem”. Zawsze uzywam „lecę”. Poprawcie, uswiadomcie, dlugo mieszkalem za granica i nie znam tych roznic a bardzo bym chcial. >>> JA SZUKAM <<< Juz nawet moj cien mnie poprawia, a ja bym tez chcial :)) DZIEKUJĘ CIENIU MÓJ
do MIAUCZYŃSKA :
„Dżizus, kur.., ja pier..lę!” : )
—
”Dzień Świra” mam nieustannie od lat … zawsze ktos wierci, remontuje, swoich mysli juz nawet nie slysze, tak wala tymi wiertarkami. Jeden skonczy, drugi zaczyna i jak tu sie zastanawiac nad poprawnoscia polszczyzny ? Teraz tez wierca, szkoda slow … tak wiec po ksiazke sie wybiore : „Lecem na ksienżyc” K. Gawęda, J. Lazewski, jako ze temat z 2010 r., grrrrr, dopiero teraz zauwazylem.
do ZERO-WIEDZY :
Tobie polecam : „Inteligentny sposób radzenia sobie z głupimi uwagami i docinkami” Barbara Berckhan, 2003, ISBN: 83-7224-588-6
Ja uważam, że trzeba być troszkę „pokręconym” ( z góry przepraszam), żeby czepiać się takich „głupot”. Oczywiście poprawna polszczyzna, jak najbardziej, natomiast nie przesadzajmy ;-). Dobrze jest, że są ludzie, którzy potrafią mówić 100 % poprawnie, jednak kto w Stanach np. by się tego czepiał ;-). My mamy ten problem właśnie, że skupiamy się na tym co najmniej istotne i dotyczy to nie tylko języka ;-).
Konkluzja i apel: niepoprawne, ale poniekąd zrozumiałe. Rozumiejmy i bądźmy wyrozumiali.
— Artur Czesak, IJP PAN, Kraków
Najwłaściwiej wysławia się pan Kalisz ?. Ten polityk i prawnik występujący często w mediach całkowicie wykreślił z języka ojczystego literki ,, ę ” i ,, ą „. Za takie kaleczenie języka polskiego powinien dostać pasem na dupsko.
Nawiążę do tytułu „JA umiem, JA rozumiem”.
Wiele osób pisze i mówi stosując zaimek „ja” przed podobnymi słowami. Czy jest to nadużycie gdyż w języku polskim stosuje się odmianę i nie potrzeba dodawać rodzajników?