W języku polskim ciągle się to miesza…
,chyba żeby
,dopiero gdy
,mimo że
,mimo iż
,po czym
,po co
,podczas gdy
,zwłaszcza że
,dlatego że
,pomimo że
,podobnie jak
,jako że
,przed którym
,który
te zwroty istnieją w całości, więc przecinek stawiamy przed, nie między.
…, a że
…, a choć
…, a jeśli
…, który jeśli
…, a kiedy
…, a mianowicie
…, że gdy
…, że jeśli
…, i choć
…, a więc
Jeśli mamy obok siebie dwa spójniki, przecinek stawiamy przed pierwszym.
Tytuł wpis przypomniał mi o znakomitej książce Przyłubskich „Gdzie postawić przecinek?”. Bardzo mi się przydała w podstawówce i gimnazjum.
oo… Dzięki 😉
Może ją wykorzystam ucząc dzieciaki ;D
Druga część tego miniwykładu jakoś mnie nie przekonuje, szkoda, że nie podała Pani użycia sąsiadujących ze sobą spójników w konkretnym zdaniu. Kołacze mi sie w głowie reguła o „spójniku zespolonym”, według której nie rozdzielamy przecinkiem sąsiadujących ze sobą spójników. Przecinek stawiamy jeden, przed pierwszym z nich.
Przykład: „Sprawdzę, a jeśli to nieprawda, przeproszę go.”
Nieoddzielanie przecinkiem tych spójników jest zgodne z naturalną melodią języka. Jakoś nie mogę wymyślić zdania, w którym musiałabym postawić tu przecinek: „a,jeśli”, „a,że”, „że, gdy”. Jeśli się mylę, proszę o przykłady zdań.
Przyznam, że nie wiem co miałam na myśli wcześniej, jak to pisałam, ale oczywiście, to co pani pisze jest prawidłowe, już zmieniam i dziekuję za uwagę!
Witam. Gdzie w takim długaśnym zdaniu postawić przecinki? :<
Kubuś Puchatek będąc zaskoczonym nerwowo rozejrzał się we wszystkie strony po czym zsunął się po zboczu na dół i dał jeszcze jeden skok do przodu.
Moim zdaniem:
Kubuś Puchatek, będąc zaskoczonym, nerwowo rozejrzał się we wszystkie strony, po czym zsunął się po zboczu na dół i dał jeszcze jeden skok do przodu.
Nie jestem pewna, czy powinien być przecinek przed „będąc zaskoczonym”. Nie wiem, czy można ten zwrot traktować jako wtrącenie.
Dzięki, właśnie zrobiłem identycznie i mam dokładnie taki sam problem jak ty. Czy w tamtym miejscu powinien być przecinek? 🙁
Wikipedia mówi tak, ale nie wiem czy to dobrze (czy tam: „, czy to dobrze”:
Dwoma przecinkami oddzielamy zdanie podrzędne, które jest wplecione w część nadrzędną.
Wszystko, co dotychczas zrobiłem, przyszło mi z dużą trudnością.
To jest chyba przydawka, więc powinien być przecinek: jak – nerwowo.
Przydawka określa rzeczownik, a Ty chyba miałeś na myśli przysłówek (jak? „nerwowo”)? Ja, wstawiając przecinki (sytuacja analogiczna jak w zdaniu:)), zasugerowałam się właśnie tym, że zwrot „będąc zaskoczonym” jest częścią podrzędną w tym zdaniu. Mam na myśli – jak usuniemy ten fragment, to sens zdania zostanie zachowany.
Niemniej jednak nie upieram się przy swoim, bo nie mam pewności, co do poprawności mojego rozumowania 🙂
Moim zdaniem, jak najbardziej powinien być tam przecinek 🙂
W wiekopomnym dziele VADEMECUM TŁUMACZA – Wskazówki redakcyjne dla tłumaczy, dostępnym urbi et orbi na stronie: http://ec.europa.eu/translation/polish/guidelines/documents/styleguide_polish_dgt_pl.pdf, czytamy:
„Według nowych zasad interpunkcji przecinkiem oddzielamy wszystkie, nawet najkrótsze zdania składowe wprowadzane przez imiesłowy zakończone na ?ąc, -łszy lub ?wszy.”
W wyniku czego poprawna staje się monstrualna i kuriozalna interpunkcja w zdaniu:
„Gwizdał, idąc.”
Czy ktoś odszyfrował może logikę stojącą za wprowadzeniem tak głupiego przepisu?
I czy szanowni członkowie Rady Języka Polskiego NAPRAWDĘ nie mają już czym się zająć, że wymyślają przepisy utrudniające życie człowiekowi?
To samo VADEMECUM podaje, że z jednej strony:
„spójniki wprowadzające zdania składowe bywają rozbudowane (spójniki zespolone):
chyba że, chyba żeby, ile że, jak gdyby, jako że, mimo że, pomimo to, pomimo że, tylkoże, tym bardziej że, właśnie gdy, właśnie jak, właśnie kiedy, podczas gdy, pod
warunkiem że, w zależności od którego, w przypadku gdy, wówczas gdy, wyłącznie
jeśli, tak aby, w konsekwencji czego, zwłaszcza gdy, zwłaszcza jeśli, zwłaszcza kiedy, zwłaszcza że
Przecinek stawiamy przed całym członem, a nie między jego elementami:
Warunki umowy obowiązują do 31 grudnia, chyba że strony postanowią inaczej.”
a z drugiej, poprawna jest interpunkcja w zdaniu:
(…) zważywszy, że (…)
która jest przeciwieństwiem interpunkcji:
(…), zwłaszcza że (…)
Czym GRAMATYCZNIE różni się „,zwłaszcza że” od „zważywszy, że”, że nie mogą mieć jednolitej interpunkcji?
Z niecierpiwością oczekuję odpowiedzi, zadumawszy się nad starym polskim porzekadłem:
„Jak pies nie ma co robić, to se jajka liże.”
Nie można traktować wszystkich takich „dzieł” jako autorytet, moim zdaniem.
„Zważywszy, że” i „zwłaszcza że” to dwie zupełnie inne konstrukcje z gramatycznego punktu widzenia. Pierwsze składa się czasownika i spójnika, wprowadzającego zdanie podrzędne. „Zwłaszcza że” to spójnik złożony, który składa się z partykuły „zwłascza” i spójnika „że”.
Jedna ważna uwaga do pierwszej listy spójników złożonych: nie jest prawdą, że we wszystkich użyciach stawia się przecinek przed całością. Niekiedy (w przypadku części spójników zlożonych) zależy to od akcentu logicznego i wówczas możliwe są dwa zapisy, np.: „, dlatego że” oraz „dlatego, że”.
Co do ostrych słów Roberta Edelmanna: o zasadniczej różnicy między „zważywszy, że” i „zwłaszcza że” już ktoś napisał. A zasada stawiania przecinka przy imiesłowach dopiero teraz jest logiczna i spójna. To dawne rozstrzygnięcia były nielogiczne, bo użycie przecinka warunkowały długością grupy imiesłowowej: „Idąc rano do szkoły, płakał”, ale: „Idąc płakał”. Dziś w obu przypadkach trzeba postawić przecinek.
Pozdrawiam
promethidion
A jak to jest z wyrażeniem „(…) w wyniku której”? Czy w tym wypadku przecinek stawiamy przed „w” czy po „wyniku”?
Jak ma się sprawa przycinków w konstrukcjach typu „a co jeśli…”, „a co jak…”, „a co jakbyś…” itp?
Na czuja wstawiłbym przecinek po „co”, jednak im dłużej patrzę na zdania „A co, jeśli ma mnie dość i uciekła?” czy „A co, jakbyś mu coś uszkodził?”, tym mniej jestem pewien.
Powinny być właśnie tam, gdzie je wstawiłeś.
„,a mianowicie”
czy zwrot „,mianowicie” bez pierwszego spójnika w ogóle występuje?
i czy wtedy przecinek wstawia się po prostu przed nim?